Łączna liczba wyświetleń

środa, 10 października 2012

Aborcja polskiej polityki





Zwykły projekt przepisów aborcyjnych, jaki został przedstawiony przez Solidarną Polskę i nad, którym głosowano, to papierek lakmusowy i przełom w polityce polskiej.

Głosowanie odbyło się nie tylko wg nowego podziału politycznego, ale głównie nad ideami, które w najbliższym czasie mogą obowiązywać w kraju.

Za projektem, aby przeszedł do prac w komisji głosowali oprócz tradycyjnej prawicy (PiS, SP) także 40 posłów PO i niemal całe PSL.

Przeciw było 207 posłów. To są ci, na których może liczyć Donald Tusk. Czy taki sam rozkład szabel będzie, gdy dojdzie do głosowanie nad votum nieufności dla premiera?

PO jest w rozsypce. 

Co z tego, że Rafał Grupiński, wiceszef PO i szef klubu parlamentarnego powie: "Popełniono błąd".



Pęknięcia w Platformie już wydają się być nie do zażegnania. Waldemar Pawlak prawdopodobnie przeszedł na drugą stronę.

To nie było - w dłuższej perspektywie - głosowanie nad projektem przepisów antyaborcyjnych, na naszych oczach dokonuje się aborcja polskiej polityki i demokracji. Wraca IV RP.

Leszek Miller ma rację, projekt jest fundamentalistyczny i uniemożliwia jakąkolwiek aborcję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz