Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 października 2012

Biskupi apelują, niech sobie darują




Polski Kościół dokonuje samowykluczenia. Coraz gorzej sobie radzi wewnątrz swojej struktury, więc stara się nadrabiać dobrą miną do coraz gorszej gry.

Biskupi chcą decydować o zawartości brzucha kobiet. Akurat na czym najmniej się znają. Przynajmniej teoretycznie.

Ale dlaczego wchrzaniają się do polityki? Wszak są nie z tego świata. Do posłów Solidarnej Polski (ziobrystów) zaapelowali: "Możecie zaostrzyć ustawę antyaborcyjną. Jesteśmy z wami".

Zrozumiałbym biskupów, którzy mają dzieci. Chcą ich więcej. Ale swoje ptaki mają w nieużywaniu.

Kościół to instytucja konfesji (ducha), więc dlaczego wchrzaniają się w doznania ciała? Kobiety chcą zaznać rozkoszy, a wraz z nimi mężczyźni.

Rozkosz z biskupem jest średnia. A z ich umysłami - dzisiaj - żadna. Mogliby (powinni) zamknąć twarz - jak genitalia.

Tyle w temacie ich apelu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz